SMOSZEWO – integracja rad drużyn


Tytułowa integracja rad drużyn naszego Hufca okazała się strzałem w dziesiątkę.
To właśnie taki pożytek z wyjazdu 14 – 16 marca był najczęściej wymieniany na podsumowaniu pobytu w dworku w Smoszewie.

refleksjami na temat przeczytanych na wieczornicy wierszami.
Sobotni dzień zakończył się złożeniem przez Monikę Siwak Zobowiązania Instruktorskiego. Ci, którzy mieli jeszcze siłę mogli pójść „na liny”.
I na koniec jeszcze hasło z zajęć o formach pracy: NIE MA FORM SPRAWNOŚCI BEZ HARCERZY MOŻLIWOŚCI”

Mirek Grodzki
P.S.
Bym zapomniał – atmosfera była momentami tak gorąca, że przypaliłem sobie polar od kominka…




Wyjazd do Smoszewa, lub jak twierdzą inni “Smoczewa” był bardzo ważnym wydarzeniem w życiu hufca.

Przede wszystkim dlatego, że mieliśmy okazję naocznie się przekonać, że w hufcu pracują nie tylko “dinozaury”, ale także ludzie bardzo młodzi, częstokroć tacy, którzy nie ukończyli jeszcze gimnazjum.

Czy to dobrze? Moim zdaniem bardzo dobrze. W ten sposób zacieramy różnicę wiekową pomiędzy starą (stażem) kadrą, a kadrą młodszą (przybocznymi, zastępowymi, funkcyjnymi).
Nie da się dziś wyodrębnić kadry, która ma wieloletnie doświadczenie i chęć do poświęcenia większości swojego wolnego czasu dla harcerstwa.

Przyszedł czas na ludzi młodych, którzy w najbliższych miesiącach powinni wziąć sprawy w swoje ręce.

Tomek