Brodząc…

Dnia 16.10.2004 r. prowadziłem jedną ze swoich zbiórek zastępu wędrowniczego. Kiedy czekałem na liczne niewiasty z mojego zastępu, z urwaniem głowy zapomniałem o gościu, którego zaprosiłem, więc poleciałem tam, gdzie przybywają ciopągi spągi już z gościem wróciłem na zbiórkę.

Gościem okazała się druhna Agata z 92 Pruszkowskiej Koedukacyjnej drużyny harcerskiej „Zjawa”, która też prowadzi 121 Pruszkowską harcerską drużynę żeglarzy „Horn”. Jak to nasz
zastęp ma w zwyczaju postawiliśmy romantyczne świece i po krótkim wstępie zacząłem prowadzić zbiórkę… Na początku wszyscy trochę o sobie opowiedzieli , a jak przyszła kolej na druhnę Agatę co poniektórzy zrobili z oczu spodki :- D.

Druhna umiejętnie wprowadziła nas w świat żywiołowych harcerzy wodnych. Opisując jak wygląda ich życie ,czym się zajmują, ilu mają chłopców ; ) , ile dziewczyn.itd. itp. Później dając chwile wytchnienia naszemu gościowi zaczęliśmy się z nim bawić. Co większość przyjęła entuzjastycznie i z uśmiechem .Następnie nasz gość pokazał nam swoje gry takie jak „jako” ;). Później krótkie przygotowanie programowe, trochę śmichów chichów i zabraliśmy się za dalsze szczegółowe wypytywanie druhny Agaty.
Doszło do tego , że wyszła sprawa na jaw. To znaczy ktoś tu zna
się „od kołyski” :).

Na koniec zostaliśmy zaproszeni na biwak lub też na odwiedziny Przyległego hufca. I utworzyliśmy pożegnalny krąg. Druhna Aga Dodała jeszcze kilka ciepłych słów i tak wspólnymi siłami ukończyliśmy naszą zbiórkę. Teraz z niecierpliwością czekamy na nowe spotkanie z wędrownikami !!!!

Palladyn