Teorie na temat tego, co się stało z Kaktusińską są różne. Jedno jest pewne: nikt jej nie widział od dosyć dawna. Ale jaka była przyczyna jej zniknięcia, można było tylko zgadywać. Każdy miał na ten temat inną teorię.
Czytaj dalej...Miesiąc: listopad 2005
Alternatywa dla Przerwanek
Od jakiegoś czasu miałam ochotę napisać coś odrobinę obrazoburczego, co dojrzewało we mnie od co najmniej dwóch lat. I chyba nadeszła na to najwyższa pora. W zasadzie w tytule tego tekstu powinnam umieścić słowo samorozwój albo coś w tym stylu ale postaram się unikać tej nowowmowy, która w zasadzie nie wiadomo, co oznacza.
Czytaj dalej...Projekt: “Życie z sensem”
MIEJSCE REALIZACJI PROJEKTU: Świat, przeciętnej urody.
Jednak, gdy mu się dobrze przyjrzeć, cudowny, pełen niespodzianek, bywa czarujący. Często fascynuje swoim pięknem i rozmiarem. Zleceniodawca przygotował go specjalnie dla realizatorów projektu. Wyposażył na miarę swoich możliwości – we wszystko.
SOYADABA
Na Soyadę zbierało się już od co najmniej dwóch miesięcy. W zasadzie była naturalną konsekwencją rozwoju Otwockiej Grupy Rowerowej. Wspólne wycieczki weekendowe i przejażdżki w środku tygodnia są oczywiście szalenie miłe, ale nie ma to jak porządna rywalizacja.
Czytaj dalej...„Rozbitkowie” – kurs zastępowych
Spokojne morze, szum fal i gorące słońce wprawiające wszystkich uczestników rejsu w błogi stan. Nagle, zza wschodniej burty widać zbliżające się czarne, potężne chmury które nie wróżą nic dobrego.
Czytaj dalej...Mamy 5 lat!!
Dokładnie 20 września 2000 roku w szkole podstawowej nr 1 w Józefowie odbyła się pierwsza zbiórka naszej gromady. Wtedy na pierwszą zbiórkę i na nasz pierwszy wyjazd na Start Harcerski do Starej Wsi przyszła 15 fantastycznych, małych rozrabiaków.
Czytaj dalej...Na Azytut!
W piątek 28 października 2005 roku rozpoczął się kurs drużynowych i przybocznych „AZYMUT”. Trzydziestoosobowa grupa śmiałków podjęła się niełatwej wyprawy z Równika na Biegun Północny.
Czytaj dalej...Słowotok ze sportem w tytule
Jadąc wczoraj pociągiem, moim ulubionym zresztą środkiem transportu, jeśli już miałbym go w jakikolwiek sposób klasyfikować, doznałam olśnienia! Mianowicie piastując w dłoni zwiniętą w ciasny rulonik, charakterystyczną dla porannej pory w Warszawie i konkurującą tym samym w „braniu” – ulotką, gazetę, zdałam sobie sprawę z dokonanego przeze mnie przeoczenia.
Czytaj dalej...Mamy nowego Protektora *)
Mimo ośmieszania tej kandydatury, straszenia nią i wszechstronnego zachwalania jego rywala przez wiele programów telewizyjnych, Gazetę Wyborczą i inne pisma, przewaga Kaczyńskiego była przygniatająca.
Czytaj dalej...Nieskończona krucjata Wojaczka
Poezja Stachury, mimo że tak jak Wojaczek należał do pokolenia poetów „przeklętych” i wyrażał bunt przeciwko urbanistycznej dezintegracji osoby ludzkiej, jest bardzo ugrzeczniona i przyjemna w czytaniu. Natomiast Wojaczek był awanturnikiem. Jego burzliwe życie, w którym brakowało wiary w istnienie jakichkolwiek wartości wykraczających po za ludzkie poznanie, znalazło odbicie w twórczości. Jego wiersze przedstawiają schizofreniczny obraz świata; rozdwojenie psychiczne podkreśla poczucie alienacji, bezsens istnienia, przypadkowość wszelkich wartości i życie jako absurd.
Czytaj dalej...