Zaproszenie na warsztaty

Zanim po raz pierwszy pojawiłam się na zajęciach z pracy – techniki na APS wydawało mi się, że będzie to wyglądało podobnie jak w szkole podstawowej.

Tymczasem miło się „rozczarowałam”. Zajęcia odbywały się w przystosowanej do tego pracowni. Drewniane stoły, imadła, szlifierka, przyrząd do cięcia metalu, wiele drobnych narzędzi tj. kombinerki, nożyczki, obcęgi oraz inne bliżej mi nie znane narzędzia, ściany i półki bogate w prace starszych studentów.

Poznałam tam różne fantastyczne techniki, które jak przypuszczam na stale już zagoszczą w moim życiu. Praca z różnymi metalami, ze szkłem (witraż) oraz wiele, wiele prac ze zwykłym blokiem, wełną, muliną. Przypuszczam że nawet nie wyobraźcie sobie ile różności można wykonać z tych materiałów. A co najważniejsze nie jest to takie trudne, jakby się mogło wydawać. Materiały zaś można nie tylko kupić, ale także zdobyć bądź znaleźć. Bardzo często ludzie wyrzucają stare okna, druty i inne urządzenia, które można zwyczajnie rozebrać, a pewne części wykorzystać. Oczywiście nie można tu mówić o rozbieraniu rzeczy właściwie działających. Często też w naszych domach, zapomnianych strychach, komórkach, piwnicach i innych zakamarkach można znaleźć prawdziwe skarby. Ja mogę być tego najlepszym przykładem. Do swej piwnicy nie zaglądałam wieki. A tymczasem odnalazłam w niej mnóstwo świetnych materiałów: kolorowe druciki, miedziane płytki, kolorowe butelki, słoiki, starą siatkę na ryby, telewizor, potłuczone bombki, sznurki i inne. Materiał to właściwe sprawa drugorzędna. Najważniejszy jest pomysł. I to chcę Wam uświadomić. Możecie zrobić bardzo wiele i zaoszczędzić miliony złotych na prezentach dla rodziny lub przyjaciół (w przeliczeniu na lata). Tylko pomysł musi być. A one zazwyczaj nasuwają się bardzo szybko. Uwierzcie tylko w swoją twórczość, bądźcie kreatywni! Największą frajdą zaś jest zrobienie coś z niczego.

Ktoś niedawno powiedział mi, że to wcale nie talent, ale praca jest właściwą sprawcą sukcesu. „Praca to talent” – dlatego z góry nie przesądzajmy nigdy, że się do czegoś nie nadajemy. Ja powiem szczerze: odnalazłam się w tej pracowni. Uwielbiam tam realizować swe pomysły, a jest ich coraz więcej.

W połowie maja poprowadzę w naszym hufcu warsztaty dla drużynowych, na których będę się chciała z Wami podzielić swą pasją. Znajdziecie na nich ciekawe pomysły, które można wykorzystać w deszczowe dniach obozie bądź na zbiórce w ciągu roku. Twórczość jest jedną z form swobodnego wypowiadania się którą u dzieci we własnych drużynach możecie zaszczepić. Pozwoli to rozwinąć zdolność myślenia, konstruowania i działania, usprawnia manualnie, wyrabia też smak artystyczny. Ponadto kształtuje zaradność życiową. Być może ktoś z Was odkryje wówczas swe powołanie? A może po prostu będzie to dobry pomysł na nudę i poszerzanie swych zainteresowań. Nie pozwólcie na to by utracić w tym wirze postępu wrażliwość na piękno otaczającego nas świata. Pozwólcie sobie na chwilę zadumy. Wasza twórczość może być taką chwilą. Czy warto jednak przyjść? Najlepiej sami się o tym przekonajcie. Jeśli jest coś co choć trochę Was zainteresowało to mam nadzieję, że się spotkamy.

Kasia Kołodziejczyk