Mamy nowego Protektora *)

Nigdy, nawet w najśmielszych marzeniach, nie brałem pod uwagę, że Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, wybranym w powszechnych wyborach będzie działacz antykomuni-stycznej opozycji. Z niej bowiem wywodzi się Lech Kaczyński.


Mimo ośmieszania tej kandydatury, straszenia nią i wszechstronnego zachwalania jego rywala przez wiele programów telewizyjnych,  Gazetę Wyborczą i inne pisma, przewaga Kaczyńskiego była przygniatająca.


Teraz, po wyborach, kiedy prezydent – elekt ma czas do 23 grudnia na formalne objęcie stanowiska, próbuje się ukazać go jako prezydenta nie wszystkich Polaków, ale tych mniej wykształconych, z małych miasteczek i wsi, manipulowanych przez takiego potwora, jakim jest Radio Maryja. Jego partię, Prawo i Sprawiedliwość ukazuje się, jak zbiór ludzi zaścianka, pałających nienawiścią, kierujących się żądzą odwetu i pod każdym innym względem okropnych. Co innego Platforma Obywatelska! Ukazywana jako jedyna poważna i rozsądna siła, jedyna mająca pomysł na wyjście z kryzysu państwa i mogąca zreformować gospodarkę.
Osobiście bardzo przezywam ten konflikt między dwoma gałęziami tego samego drzewa, zwanego dotąd opozycją demokratyczną, czy w Polsce Ludowej antykomunistyczną. Zawsze uważałem i jestem przekonany do dzisiaj, że i PiS i PO powinny razem naprawiać państwo i budować Czwartą Rzeczpospolitą. Wielu kpi sobie z tego określenia państwa. Według mnie nie ma w tym nic dziwnego. Należy odciąć się w sposób zdecydowany i konsekwentny od pozostałości po układzie Okrągłego Stołu, których ewidentnym przykładem jest prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego. To on umacniał i wspierał w swoich poczynaniach, wcale tego nie ukrywając,  tzw. układ okrągłostołowy.


Wyrażało się to zarówno w doborze ludzi do kancelarii Prezydenta, często rekrutujących się z dawnych tajnych współpracowników służby bezpieczeństwa Polski Ludowej, jak też powoływania np. członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jak choćby  osławionego  Roberta Kwiatkowskiego, któremu wielokrotnie zarzucano,  że uczynił TVP propagandowym narzędziem SLD, (od połowy lat 80., jeszcze jako student, był członkiem PZPR.
Gdy inni studenci zapisywali się do Niezależnego Zrzeszenia Studentów, Kwiatkowski wstąpił do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Jego ojciec, Stanisław Kwiatkowski, był doradcą Wojciecha Jaruzelskiego Robił błyskawiczną karierę w Zrzeszeniu Studentów Polskich, gdzie poznał wielu dzisiejszych politycznych i biznesowych przyjaciół. Po 1989 r. pracował w reklamie, przez kilka lat omijając szerokim łukiem świat polityki i nielubianej wówczas lewicy. Powrócił, gdy przed SLD otworzyły się szanse na sukces. Opinia publiczna poznała go jako czołowego twórcę pierwszej kampanii wyborczej Aleksandra Kwaśniewskiego),  czy kontynuatorkę jego dzieła, Danutę Waniek,  
Była ona posłanką na Sejm I, II i III kadencji z ramienia Sojuszy Lewicy Demokratycznej (od 1991). W latach 1967-1990 należała do PZPR. W 1995 była szefem Sztabu Wyborczego Aleksandra Kwaśniewskiego w kampanii prezydenckiej. W latach 1995-1997 kierowała Kancelarią Prezydenta RP.


Prezydentura Lecha Kaczyńskiego daje nam gwarancję, że tacy działacze znikną z firmamentu władzy w Polsce. I to mnie cieszy najbardziej.


Biała Sowa


*) – urząd Prezydenta RP łączy się z funkcją Protektora ZHP, jaki funkcjonował przed wojną i został przywrócony za prezydentury Lecha Wałęsy.