Niby o statucie

No tak…W środę, 8 grudnia 2004r. odbyła się zbiórka hm… podobno o statucie. Nie no, niby była na temat, ale została przeprowadzona w bardzo nie typowy sposób… A zacznę od tego, iż zbiórkę przeprowadził Majak…(no tak… =D)

Zostałam powiadomiona w piątek o tej zbiórce, i Kinga (moja drużynowa) poprosiła mnie abym posła. Zrobiłam to z wielką przyjemnością, gdyż miałam ochotę na taką niby-zbiórkę. Przynajmniej się trochę pobawiłam.

Otóż tak: Wszystko odbyło się w harcówce w MDK-u, mieliśmy przyjść na 18.00, ale okazało się, że czekamy do 18.20, do przyjścia wszystkich. A potem było świeczkowisko i ja z Patrycją Zawłocką (jako goście) oraz Monika (księżniczka ciemności) rozpalałyśmy je. Wszyscy wyśpiewaliśmy „Płonie ognisko” i przystąpiliśmy do gry na temat zawarty w temacie :). Podzieleni zostaliśmy na 3 drużyny – PATYSIE, BKN no i oczywiście my, czyli TAK… I tak już pracowaliśmy do końca (w takim składzie). ŻIRI (dosłownie) był sam Majak, zaś EXpertem była Gośka Foryś.

Pytania były raz łatwe, raz trudne, np. jak się nazywa komendant naszego hufca i ile ma lat (…). Ale na kilku pytankach się żeśmy potknęli…Oczywiście akurat nie na tym. Była fajna atmosfera, wesoło było (jak to u Jajaka), no i Paweł brzydko mnie nazywał! Powiedział, że jestem…śmiał się ze mnie! Dobra, to pominę. Ale za to, co uczynił apeluję do komendanta, Tomka Grodzkiego (który ma 30 lat), aby narzucił Pawłowi Majkowskiemu karę, np. kupno czekoladowych Mikołajów dla wszystkich harcerzy naszego hufca…Sam druh na tym skorzysta! Proszę przemyśleć moją prośbę.

A teraz wrócę do zbiórki. Na sam koniec Gosia z Pawłem podliczyli punkty i wygrały Patysie…Wrrr, a my – TAK – zajęliśmy dopiero drugie miejsce…BKN zaś nie popisało się wcale a wcale…Mogło być lepiej! Trzeba się statutu nauczyć! No tak.
Rozwiązaliśmy krąg i rozeszliśmy się do domów.

Miałam tego nie pisać, ale napiszę: należą się ogromne podziękowania dla Majaka i Gosi, oczywiście, którzy bardzo się postarali i umilili nam czas. Wielkie THANKS ode mnie, czyli reprezentacji 7 ODH, no i zapewne od kilku innych osób, które tam były. Niom…A teraz czekam na dogrywkę, kiedy zespół TAK będzie mógł się zrewanżować Patysiom. Gorące POZDRO dla wszystkich, którzy tam byli.

Monika Siereńska