Zimowa zbiórka

…wszystkie zaproszone osoby już dotarły, tylko brakuje jednej – bardzo ważnej dzisiejszego popołudnia – św. Mikołaja! Czyżby Mikołaj stwierdził, że zuchy w tym roku były niegrzeczne?…

20 grudnia 2004, szkoła podstawowa nr 1 w Józefowie, za dziesięć minut ma się rozpocząć zbiórka mikołajkowo – świąteczna dla zuchów naszego hufca, wszystkie zaproszone osoby już dotarły, tylko brakuje jednej – bardzo ważnej dzisiejszego popołudnia – św. Mikołaja!

Czyżby Mikołaj stwierdził, że zuchy w tym roku były niegrzeczne?
Jak ma się odbyć zbiórka mikołajkowa bez Mikołaja, przecież miał przynieść prezenty?! – te wszystkie pytania kłębiły się w naszych głowach.
Na rozpoczęcie zbiórki czekają zuchy z 1 GZ „Przyjaciele Gumisiów” i 3 GZ „Zawiszątka”, wszystkie druhny a także rodzice zuchów, no więc trudno zaczynamy bez św. Mikołaja.

Zaczęliśmy tradycyjnie piosenkami powitalnymi obu gromad, ledwo się zmieściliśmy w harcówce „trzecich”, zaczęliśmy pląsać nasze ulubione pląsy, kiedy nagle usłyszeliśmy dziwne pukanie do drzwi – czyżby jacyś spóźnieni, niezapowiedziani goście?
Nie! to św. Mikołaj, z ogromnym czerwonym workiem na plecach. Okazało się, że Mikołaj szukając grzecznych zuchów, zabłądził i poleciał na swoich saniach do innej szkoły. Ale radosny i głośny śpiew na początku zbiórki pomógł mu odnaleźć właściwe miejsce i lekko spóźniony dotarł do nas tak jak obiecał.

Oczywiście w wielkim czerwonym worku, który dzwigał miał dla wszystkich prezenty, jednak Mikołaj nie chciał wręczyć je nam od razu, trzeba było sobie na nie zasłużyć. Naszczęście obie gromady były doskonale przygotowane na taką sytuację i zaprezentowały Mikołajowi i rodzicom teatrzyki, przygotowywane przez ostatnich kilka zbiórek.

Zuchy okazały się profesjonalnymi aktorami i mimo kilu zapomnianych kwestii Mikołaj postanowił nagrodzić zuchy za ich ciężką pracę i wspaniałe efekty, na prezenty musiały zasłużyć również druhny, które z małą pomocą zuchów odśpiewały ulubione piosenki gromad. Ogromną nagrodą dla zuchów były również głośne owacje zgromadzonych rodziców.

Zbiórkę zakończyliśmy równie obrzędowo jak zaczęliśmy, do naszego kręgu zaprosiliśmy również rodziców. Jeszcze tylko życzenia świąteczne i prawdziwa zuchowa iskierka.

Zuchy ściskając w dłoniach pluszowe misie powędrowały z rodzicami do swoich domów, a św. Mikołaj poleciał rozdawać prezenty innym równie grzecznym i dzielnym dzieciom.

S