Ryszard podrapał się w ogoloną na 3 mm głowę i aż zatrząsł się pod wpływem dokonującego się niej procesu myślowego. Decyzję podjął w 0,3 sekundy. Nie zważając na jadącego Mini Busa, panią z zakupami i dwa świetliki, zawrócił i zahamował tuż obok kobiety swojego życia.
Czytaj dalej...KAKTUSIŃSCY
Kaktusińska w UE
Kaktusińska włączyła telewizor i usiadła na fotelu. Miała cichą nadzieję, że uda jej się trafić na jeden kanał, na którym nie będzie relacji z kolejnej imprezy z okazji wstąpienia do Unii.
Czytaj dalej...Kaktusińska i Wiosna
Kaktusińska z wyrazem najwyższego obrzydzenia na twarzy szorowała okno w swoim pokoju, z rozrzewnieniem wspominając czasy, kiedy ludzkość zamieszkiwała jaskinie, względnie lepianki w których nie było okien ani innych powierzchni wymagających umycia.
Czytaj dalej...Masakra w Dniu Świętego Walentego
– Młody! Młodyyyy!!!!!!- wrzask tej oto treści rozniósł się po mieszkaniu Kaktusińskich.
– Młodyyyyyyyyyyy! – tym razem zabrzmiał bardziej żałośnie. Być może, to właśnie ta smutna nuta we wrzasku siostry skłoniła brata Kaktusińskiej do oderwania się od najnowszej gry komputerowej.
Kaktusińska i WOŚP
Wesoła atmosfera została przerwana przez przyjście kolejnego wolontariusza, który miał do opowiedzenia ciekawą historyjkę: najpierw napadło go kilku młodzieńców w dresach i odebrało puszkę (darmo jej nie oddał, czego dowodem było okazałe limo w pięknym odcieniu fioletu).
Czytaj dalej...Kaktusińscy – zerwanie
Kaktusińska przyspieszyła kroku. Według jej zegarka, już zaczynało się kazanie. Miała jednak nadzieję niepostrzeżenie wcisnąć się do kościoła i cichutko usiąść z tyłu a potem udawać, że wcale się nie spóźniła. Lecz tu spotkał ją ogromny zawód.
Czytaj dalej...Listopadowa tupanka na dwa glany
[Tup, tup,tup] … Jak ja tego nienawidzę…[tup, tup, tup]…zachciało się starej babie… [tup, tup,tup]…drużyny reprezentacyjnej [tup, tup, tup]… trzeba chociaż było włożyć inne buty… [tup, tup,tup]…
Czytaj dalej...Kaktusińska zdała maturę
Sama matura z biologii wyszła bardzo zabawnie. Zgodnie z przeczuciami wszystkich uczniów, większość nauczycieli zapadła na głuchotę i ślepotę, więc wszystkie chwyty stosowane na polskim można było odnieść do biologii. Zatem po dwóch godzinach pisania testu z człowieka, Kaktusińska wybrała się do toalety, gdzie przez telefon komórkowy niezawodny Ryszard podyktował jej brakujące odpowiedzi. Pani woźna stała na czatach, miała zagwizdać, jakby ktoś szedł. Potem się okazało, że nie umie gwizdać…
Czytaj dalej...Kaktusińska jednoczy siły
Uczepiński właśnie wypróbowywał na balkonie swój teleskop do podglądania sąsiadki z naprzeciwka, dlatego na początku nie usłyszał dzwonka. Kiedy otworzył drzwi, ujrzał zjawiskowo piękną, niezwykle elegancko ubraną dziewczynę (Kaktusińska dobrze znała upodobania starego świntucha), w której (ku swojemu przerażeniu) rozpoznał Kaktusińską.
Czytaj dalej...KAKTUSIŃSCY – GDZIE JEST RYSZARD?
Tajemnicze zniknięcie Ryszarda było co prawda krótkotrwałe, ale zasiało w duszy młodej dziewczyny ziarenko niepokoju, które dość szybko zaczęło kiełkować.
Czytaj dalej...